Nowe zasady egzaminów na prawo jazdy. Co się zmieni 1 stycznia?

Już za kilka dni wejdą w życie nowe reguły dotyczące zdawania egzaminu na prawo jazdy. Przepisy dotyczyć będą nie tylko zdających kandydatów na kierowców, ale też egzaminatorów i nie tylko w kwestii samych egzaminów, ale także procedur zapisywania się, przystępowania do egzaminów a także weryfikacji poprawności ich wyników. Wielu kursantów z tego powodu wpada w panikę bojąc się, że nie będą odpowiednio przygotowani do nowych egzaminów. Czy jednak zmiany będą aż tak drastyczne?

Zmiany w sposobie egzaminowania zostały wprowadzone i zatwierdzone 24 listopada przez ministra infrastruktury Alvina Gajadhura, ale wejdą w życie dopiero za kilka dni - 1 stycznia 2024 roku. Jakich zmian w egzaminach mogą spodziewać się egzaminatorzy, ośrodki WORD oraz kandydaci na kierowców kategorii A i B?

Czego będą dotyczyły zmiany w sposobie egzaminowania?

Zmiany dotyczą nie tylko samych egzaminów i reguł ich zdawania, ale też sposobu przystępowania do nich, procedury rejestracji kandydatów na kierowców, weryfikacji ich tożsamości, a nawet samej procedury prowadzenia egzaminu. Zasadniczo w samym egzaminie dla kandydatów na kierowców zmieni się niewiele, a przynajmniej zmiany nie będą tak kluczowe, aby ci, którzy już ukończyli kurs mieli się czym martwić. Jeśli są odpowiednio przygotowani do zdania egzaminu nie powinni panikować.

Reklama

Ułatwiona rejestracja na egzamin i weryfikacja tożsamości

Jedną z ważniejszych zmian jest wprowadzenie możliwości składania dokumentów wymaganych do rejestracji na egzamin przez internet. Nie trzeba będzie już fatygować się do WORD-u aby złożyć dokumenty - będzie można złożyć je on-line. Podobna zmiana dotyczy weryfikacji tożsamości kandydatów przed egzaminem. Dotychczas należało mieć ze sobą fizyczny dowód osobisty lub paszport. Teraz wystarczy e-dowód w aplikacji mObywatel. 

W rozporządzeniu znalazł się też zapis o wyznaczeniu specjalnego miejsca w WORD-ach do weryfikacji nagrań z egzaminu praktycznego - do tej pory mowa była jedynie o przechowywaniu takich nagrań. 

Egzamin nie musi być przerwany od razu

Dotychczas jeśli kursant nie zaliczył jakiegoś zadania na egzaminie był o tym informowany, a dwukrotny błąd powodował przerwanie egzaminu i oznaczał, że do ośrodka egzaminacyjnego za kierownicą samochodu wracał egzaminator. Teraz nie ma takiego obowiązku - egzaminator nie będzie musiał informować kandydata o błędach i niezaliczonym egzaminie aż do powrotu do ośrodka WORD. Na dodatek uściślone zostały zasady przerywania egzaminów - dodane zostały adnotacje mówiące w jakich sytuacjach egzaminator może przerwać egzamin. Chodzi o sytuacje, w których kursant popełnił błędy zagrażające bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego, na przykład przejechał na czerwonym świetle, nie zatrzymał się przed znakiem stop, ominął lub wyprzedził pojazd zatrzymujący się, by ustąpić pierwszeństwa pieszym na przejściu, nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu lub spowodował kolizję. 

Zachowania osoby egzaminowanej mogące skutkować przerwaniem egzaminu państwowego:

  1. Spowodowanie kolizji lub wypadku drogowego lub zachowanie osoby egzaminowanej mogące skutkować kolizją lub wypadkiem drogowym.
  2. Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym.
  3. Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim.
  4. Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu lub będącemu na oznakowanym przejściu dla pieszych.
  5. Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża osoba egzaminowana. 
  6. Niezatrzymanie pojazdu w razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego oznaczenia, lub osoby o widocznej ograniczonej sprawności poruszania się w celu umożliwienia jej przejścia.
  7. Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu podczas cofania lub włączania się do ruchu albo w strefie zamieszkania.
  8. Niezastosowanie się do: sygnałów świetlnych, sygnałów i poleceń podawanych przez osoby uprawnione do kierowania ruchem drogowym, sygnałów i poleceń podawanych przez osoby uprawnione do kontroli ruchu drogowego.
  9. Niezastosowanie się do znaków: stop, zakaz wjazdu , zakaz skręcania w lewo, zakaz skręcania w prawo, nakaz jazdy..., wskazujących dozwolone kierunki jazdy z pasa ruchu, linia podwójna ciągła, zakaz ruchu
  10. Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu: na skrzyżowaniu, pojazdom szynowym, rowerzystom, podczas zmiany pasa ruchu, w razie przecinania się poza skrzyżowaniem kierunków ruchu lub torów jazdy pojazdów poruszających się po tej samej drodze, podczas włączania się do ruchu, podczas cofania.
  11. Naruszenie zakazu zawracania.
  12. Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 20 km/h.
  13. Nieupewnienie się o możliwości wyprzedzania.
  14. Naruszenie zakazu wyprzedzania: na przejazdach rowerowych i bezpośrednio przed nimi, przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia, na zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi, na skrzyżowaniach, na przejazdach kolejowych i bezpośrednio przed nimi, na przejazdach tramwajowych i bezpośrednio przed nimi.
  15. Niezastosowanie się do znaku "zakaz wyprzedzania".
  16. Wyprzedzanie z niewłaściwej strony.
  17. Spowodowanie znacznego utrudnienia ruchu drogowego z powodu utraty panowania nad pojazdem.
  18. Nieupewnienie się przed wjazdem na przejazd kolejowy lub tramwajowy czy nie zbliża się pojazd szynowy.

Teoretycznie brak informacji o popełnieniu błędu ma uchronić przed stresem kandydata na kierowcę, aby nie spowodować popełnienia kolejnych błędów, ale z drugiej strony trudno jest poprawić się, nie wiedząc, że popełniło się błąd. Z drugiej strony przystępując do egzaminu powinniśmy być przygotowani na tyle dobrze aby znać przepisy i zasady jazdy - jeśli popełniamy jeden błąd więcej niż dwa razy raczej nie jest to przypadkowe i wynika z niewiedzy i nieodpowiedniego przygotowania.

Drugi egzaminator na motocykl

Nowością jest wprowadzenie egzaminatora nadzorującego do egzaminów na motocyklowe kategorie prawa jazdy. Będą oni służyć głównie za kierowców, tak aby egzaminator sprawdzający umiejętności przyszłego motocyklisty mógł w 100% skupić się na kandydacie na motocyklistę i nie musiał dzielić swojej uwagi dodatkowo na prowadzenie samochodu. To pozwoli uniknąć przeoczeń i dokładniej egzaminować kursanta, jednak wśród WORD-ów ta zmiana wywołała niemałe poruszenie. 

Ośrodki widzą bowiem konieczność zatrudnienia dodatkowego egzaminatora (w skrócie - opłacenie dodatkowej osoby) do egzaminu, co może spotkać się z problemami natury kadrowej (za mało egzaminatorów) oraz finansowej (za niska cena egzaminu na prawo jazdy). Pojawiły się głosy o konieczności podniesienia ceny egzaminów na kategorię A. a także obawy o potencjalnym zmniejszeniu ilości przeprowadzanych egzaminów z powodów braków kadrowych.

Dodatkowo w kwestii przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy kategorii A pojawił się zapis o możliwości przerwania egzaminu z powodu "wykorzystania odpowiedniego stroju motocyklowego". Najprawdopodobniej chodzi tu nie tylko o posiadanie pełnego ubioru wymaganego na egzamin (kursant musi być ubrany w odpowiedni strój - spodnie z długimi nogawkami, sznurowane lub zapinane, zakrywające całą stopę buty na płaskiej podeszwie, zapinaną na zamek guziki lub zatrzaski kurtkę i kask oraz rękawice zakrywające całe dłonie), ale też o sytuację kiedy na przykład kursant zapomni zapiąć kask lub kurtkę.

Egzamin nie będzie trudniejszy

W samych zasadach zdawania egzaminu nie zaszły więc żadne konkretne zmiany, choć coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu nowego elementu, czyli testu percepcji zagrożeń, który już niedługo może narzucić nam Komisja Europejska. Więcej o tym w naszym artykule o teście percepcji zagrożeń. Wydaje się więc, że zmiany wprowadzone pierwszego stycznia będą miały za zadanie doprecyzować pewne kwestie, które do tej pory nie były precyzyjne, ułatwić kursantom zapisanie się i przystąpienie do egzaminu, a egzaminatorom ułatwić interpretację pewnych sytuacji na drodze oraz skupienie się na prowadzeniu egzaminu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama